29.06.2010, 10:43
Witam,
mam problem z NO3 ktorego nie umiem sam rozwiazac.
Moje akwa to:
- 210l (delta)
- 2x39W(11h/dobe) + 2+18W (12h/dobe)
- CO2 (ok 2 babelki na sekunde, tylko gdy swiece lampy)
- nawoze codziennie Ferro+ i Macro z Planta Gainera w dawkach jak podaje producent 1ml na 40l wody, wiec ja daje 5ml dziennie kazdego z nich
- micro z Planta Gainera przy podmianach wody tak jak podaje producent (chyba 1ml na 4l podmienianej wody)
z testow kropelkowych aquatest
- pH kolo 7 - 7,2 (niestety z tendencja do wzrostu bo w kranie mam z 7,5 a czesto podmieniam wode ze wzgledu na NO3)
- PO4 - nieco powyzej 0
- NO2 - nieco powyzej 0
- NH4 - nieco powyzej 0
- NO3 - wg testu miedzy 80 a 130, blizej 130 (!!!)
- twardosci ostatnio nie robilem ale zawsze jest srednia
- zelazo < 0,5mg/l
Ryb mam < 15 (duzo padlo przez to NO3, zostaly chyba najtwardsze sztuki), wiec przerybienia zupelnie nie ma. Staram sie nie przekarmiac.
Rosliny nie gubia lisci (poza pojedynczymi szutkami), nie ma jakiegos gnicia.
Podmiany wody nic w zasadzie nie daja (no chyba ze bym podmienil z polowe).
Nie mam pojecia czy cos robie zle z nawozami (brak, za duzo, za malo) czy cos innego? Mam przeczucie ze denitryfikator nie jest koniecznoscia (nie mam przerybienia, kondycja roslin ok moim zdaniem, glonow niewiele).
Prosba o pomoc
mam problem z NO3 ktorego nie umiem sam rozwiazac.
Moje akwa to:
- 210l (delta)
- 2x39W(11h/dobe) + 2+18W (12h/dobe)
- CO2 (ok 2 babelki na sekunde, tylko gdy swiece lampy)
- nawoze codziennie Ferro+ i Macro z Planta Gainera w dawkach jak podaje producent 1ml na 40l wody, wiec ja daje 5ml dziennie kazdego z nich
- micro z Planta Gainera przy podmianach wody tak jak podaje producent (chyba 1ml na 4l podmienianej wody)
z testow kropelkowych aquatest
- pH kolo 7 - 7,2 (niestety z tendencja do wzrostu bo w kranie mam z 7,5 a czesto podmieniam wode ze wzgledu na NO3)
- PO4 - nieco powyzej 0
- NO2 - nieco powyzej 0
- NH4 - nieco powyzej 0
- NO3 - wg testu miedzy 80 a 130, blizej 130 (!!!)
- twardosci ostatnio nie robilem ale zawsze jest srednia
- zelazo < 0,5mg/l
Ryb mam < 15 (duzo padlo przez to NO3, zostaly chyba najtwardsze sztuki), wiec przerybienia zupelnie nie ma. Staram sie nie przekarmiac.
Rosliny nie gubia lisci (poza pojedynczymi szutkami), nie ma jakiegos gnicia.
Podmiany wody nic w zasadzie nie daja (no chyba ze bym podmienil z polowe).
Nie mam pojecia czy cos robie zle z nawozami (brak, za duzo, za malo) czy cos innego? Mam przeczucie ze denitryfikator nie jest koniecznoscia (nie mam przerybienia, kondycja roslin ok moim zdaniem, glonow niewiele).
Prosba o pomoc