• 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Zielone nitki - glony - zielenice, glony nitkowate - tu pytaj
#11

Tak kupiłem te co kiedyś rozmawialiśmy. Problemem tu też będzie ta jedyna świetlówka (zwykła), która daje światło koloru "żarówkowego", znajduje się ona właśnie nad tłem i tam tych glonów jest chyba najwięcej. Nie jest to jakaś plaga ale trzeba trochę z tym powalczyć. W niedzielę robie podmiankę z wielkim odmulaniem dna więc trochę usunę glonów mechanicznie i zacznę baczniej je obserwować. Pozdrówka

__________________________________________________
Akwarium 64L proste: Nowe fotki !!!
13x Neon Innesa
6x Otosek
6x Kirysek (1x lamparci, 5x panda)
1+1 Bojownik
#12

Bardzo dobrze kolego. może mieć duży wpływ ta świetlówka zwykła na te gloniska.
#13

Czas oświetlenia zostawiłem 12h ale oszczędzam tą tylną lampę z "żarówkową" barwą dopóki jej nie wymienia, 3 kosiarki załatwiły sprawę, po prostu czysto, otoski poprawiają osad po kosiarkach i jest błysk, po nitkach ani śladu Smile

__________________________________________________
Akwarium 64L proste: Nowe fotki !!!
13x Neon Innesa
6x Otosek
6x Kirysek (1x lamparci, 5x panda)
1+1 Bojownik
#14

Witam.

Przez 1-2 dni miałem intensywny rozrost glonów nitkowatych, które jednak szybko zwalczyłem. Mam jednak przez nie teraz następne kłopoty, ponieważ martwe nitko glonów wciąż trzymają się niektórych listków, a co gorsze - odczepiają się i fruwając po akwarium przyklejają się do dekoracji i roślin...
Odmulałem to, wycinałem stare liście, a martwych nitek nie ubywa...

Co mogę z tym zrobić?
Podkreślam że te glony na 100% są martwe, bo przypominają bardziej przezroczystą posklejaną pajęczynę niż glon.
#15

Z tego co piszesz wynika, że jednak żyją i maja się całkiem dobrze skoro ich nie ubywa mimo usuwania.
Może napisz jak zwalczałeś te nitki, zastanowimy się czy skutecznie Smile, ewentualnie powalczymy razem.

Potęga słów wielokrotnie powtarzanych jest wielka. Nie zwalnia nas to jednak z myślenia i dociekania prawdy drogą pogłębiania wiedzy i własnych doświadczeń.

#16

Znaczy, przed zwalczeniem było tego sporo.
Teraz widzę na nowych liściach że nie ma świeżych glonów, ale stare w niektórych miejscach dalej są poprzyklejane do łodyg i korzeni (nie tak naturalnie, tylko są nimi dosłownie oblepione - poskręcane martwe nitki które najwyraźniej oderwały się od roślin, niesione z prądem wody poprzyczepiały się do czego popadanie)
Jutro wezmę się za porządne odmulanie, może uda mi się zebrać ten cały poprzyklejany syf Big Grin
#17

Witam forumowiczów Wink

Moje akwa: 30l, 27 stopni, filtr aquael fan mini (gąbka+zeolit+włokno aquaszut), obsada: 1 bojownik, rośliny: kilka rogatków i moczarek, nadwódka, żabienica, bacopa i wgłębka (pływająca), oświetlenie 7W 827 9h/dobę, żadnych nawozów nigdy nie dawałem, tylko JBL biotopol (uzdatniacz). pH=7.8, kh=8, wiecej testów nie mam.
Od jakiegoś czasu walczę z zielonymi glonami nitkowatymi. Pojawiły się po dodaniu aquacidu tropicala :/ podmiany robiłem ok 25% co 5-6 dni, po pojawieniu się glonów 30% co 3 dni - nic nie dało. Postanowiłem nie oświetlać akwa przez kilka dni i zakryć je ręcznikiem. Dziś mija 3 dzień tych ciemności a z wgłębki zwisają długie zielone nici, których wcześniej nie było - czyżby rozrosły się w trakcie ciemności ? Nie wiem co o tym sądzić. Może to obumarłe glony ? Co to może być ? Daję zdjęcie:

#18

Postaraj się to wszystko powyjmować ręcznie i a później zrób małą podmianę wody

112 L Ogólne
#19

Witam,

no to dopadło i mnie.
Miesiąc po uruchomieniu akwarium wszystko mi zakwitło na zielono. Jakoś sobie z tym próbuję radzić we własnym zakresie, poniżej opis co robię. Jeśli coś nie tak, to prosiłbym o sprostowanie, jak również inne porady.


ZBIORNIK:
Informacje w galerii nieco niedokładne (a raczej nieaktualne) więc na szybko opiszę, a zdjęcia postaram się dać w weekend.


AKTUALNA OBSADA:
Gupik - 1 + 0
Kiryski Panda - 6 szt. (nie oddam Smile)
Mieczyki - 1+1
Molinezje - 7 szt. (do oddania 5 szt. jeśli ktoś chętny)
Neony Inesa - 15 szt.
Otoski Przyujściowe - 9 szt. (też nie oddam)

Wszystkie rybki młode i małe.

Do tego krewetki Red Cherry - 11 szt. ale bardzo młode, jeszcze większość niewybarwiona i generalnie chowają się pod gałęzatką. Dziś przyuważyłem 3 szt. jak siedziały w mchu jawajskim i go pędzlowały z glonów (a przynajmniej tak to wyglądało). Rozumiem, że może dopadła je wylinka przy zmianie zbiornika i się chowają, ewentualnie zwyczajnie się boją. Do akwarium wpuściłem je wieczorem po zgaszeniu światła, po uprzedniej ponad godzinnej aklimatyzacji (wyrównanie temperatury + stopniowe dolewanie wody do woreczka).


ROŚLINY:
Gałęzatka - 1 w całości + kilka rozłożonych jako dywan na dnie.
Mchy różne
Rogatek - obsadzony tył zbiornika (około 2/3)
Moczarka - obsadzony tył zbiornika (około 1/3)
Nurzaniec - cała prawa ściana zbiornika
Kabomba - cała lewa ściana
Anubiasy (nie mam pojęcia jakie) 3 szt., w sobotę wyjąłem korzenie z dna i przytwierdziłem roślinki do korzenia (ale tak trochę na słowo honoru)
Do tego kilka innych liściastych, ale za cholerę nie wiem co to.


PORZĄDKI:
W sobotę został zrobiony "generalny remont" zbiornika. Wyjęte wszystkie rośliny, te które nie nadawały się do odczyszczenia zostały wywalone (sporo tego było Wink). Pozostałe starałem się oskubać z glonów i posadzić spowrotem.
Wyczyszczone wszystkie ścianki zbiornika przy pomocy gąbki do mycia naczyń (mało używanej - żart Wink), rurka od filtra i grzałka.


CO2:
Kilka dni wcześniej zacząłem podawać do zbiornika CO2. Najpierw z dezodorantu (jeszcze się nie skończył, więc nadal go używam), potem pożyczona od Drottnara bimbrownia. Jednak od soboty bimbrownia Drottnara poszła w odstawkę, bo wydaje mi się, że jej wydajność jest zdecydowanie zbyt mała. Zrobiłem sobie sam bimbrownię z 3 słoików "twistów", każdy o pojemności 1L. W dwóch znajduje się zacier, a trzeci to filtr gazu. W sobotę zakupiłem również szklany dyfuzor z membraną ze spieków ceramicznych.

PODMIANY WODY:
W sobotę zrobiona podmiana około 25 L wody, potem w niedzielę i dziś podmiany po 10L ale woda odstana tylko 2 dni, bo nie mam więcej miejsca (i tak widząc srogi wzrok żony i zbliżającą się nieubłaganie karcącą rękę sprawiedliwości uciekam gdzie tylko się da).

DALSZE PLANY:
Chciałbym uniknąć lania chemii (jakoś mi nie leży ten sposób) więc planuję nadal robić codzienne podmiany. I ciągłe podawanie CO2 z bimbrowni. Narazie zakup butli nie wchodzi w grę, bo nie mam do wydania takiej kasy.

Nie wiem tylko jak na to zareagują krewetki, bo podobno nie przepadają za świeżą wodą.

Jakieś inne porady?

126 L

Masz problem z moderatorem? Wydaje Ci się, że masz rację?
Daruj sobie. To i tak nie ma sensu.
#20

mattoid napisał(a):Jakieś inne porady?
Cierpliwość to podstawa. Ile akwarium ma litrów? Jakieś testy by się przydały, masz za duże stężenie azotanów, fosforanów lub/i żelaza w wodzie. Już nie będę Ci pisał co może być tego przyczyną, poczytaj.
Częste podmiany powinny pomóc, lepiej podmieniać częściej, w mniejszych ilościach niż rzadziej w większych. Robisz dobrze. Jak rosną Ci rośliny? Bo to one są Twoim głównym sprzymierzeńcem w walce z "tym czymś". Może być tak, że masz tak dużą masę roślinną, masz niedobór jednego z makro-składników co bezwzględnie wykorzystują glony. Testy raczej są niezbędne żeby poznać przyczynę pojawienia się zielenic.


Skocz do: