Akwarystyka - Forum akwarystyczne AkwaŚwiat
wygięty tułów - Wersja do druku

+- Akwarystyka - Forum akwarystyczne AkwaŚwiat (http://www.akwaswiat.net)
+-- Forum: Akwarium (http://www.akwaswiat.net/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Forum: Choroby ryb (http://www.akwaswiat.net/forumdisplay.php?fid=10)
+--- Temat: wygięty tułów (/showthread.php?tid=10920)

1 2


wygięty tułów - ceadis - 25.05.2009

Witam, od niedawna moje ryby atakuje jakaś dziwna choroba. Od roku mam nowe akwarium i ani razu nie miałam żadnych problemów. Choroba ta objawia się wygięciem tułowia ryb (w różne strony),
po jakims czasie- od 2 dni do 2 tygodni pływają przy powierzchni jakby napełnione powietrzem. potem dzień lub dwa pływają do góry brzuchem i powoli zdychają.
Nie wiem co to jest, akwarystyką zajmuję się od ponad 10 lat i nidy nie spotykałam się z takimi objawami.
Warunki w akwa mam raczej w normie, w razie wypadku zapiszę je zgodnie z regulaminem:
-Ryby to głowinie gupiki i neonki, ale posiadam także żaby, glonojady, molinezje krewetki i ślimaki
-temperatura wody- 25 stopni, ostatnio w czasie chorób podwyższona do 26
-pokarm: sera płatkowana,dla wszytskich ryb akwariowych, raz czasem dwa razy dziennie
-posiadam dosyć spory korzeń, więc pH wody powinno być miękkie lub lekko twarde
-pojemność akwarium to 120 litrów
-środki które były dodawane do akwa: Tropical Aqa kali do odkażania wody
-sprzęt: to grzałka, oświetlenie oraz filtr wewnętrzny, wszystko adekwatne do pojemności akwarium
-roślinność: gęsta w rogu akwarium,tak by ryby miały wolną przestrzeń do pływania,
gatunki:Rotala okrągłolistna, Moczarka argentyńska, Anubias niski i dwa gatunki ktorych nazwy nie pamiętam.

Jak na razie choroba zaatakowała głupiki, neonki i żaby. Jedna molinezja zdrowieje po pleśniawce, ale nie sądzę by miało to wpływ. Żadna z chorych ryb nie miała typowych dla tej choroby objawów.

Mam kilka podejrzeń co do powodu chorób: może być nim nowo nabyty korzeń z białymi plamkami. Sprzedawca zapewniał ze nie jest to nic groźnego dla ryb, ale teraz nie wiem czy miał rację.
Zalałam go wrzątkiem przed włożeniem do akwarium, ale nie wiem czy jest to wystarczające odkarzenie.
razem z korzeniem, mniej więcej w tym samym czasie nabyłam neonki od hodowcy. Nie robiłam im kwarantanny ponieważ wyglądały na zdrowe a warunki w akwa miały bardzo dobre. Nie sądzę by były chore, ale może przeniosły jakies bakterie które u mnie się rozwinęły.

Jeśli ktoś rozpoznaje objawy i/lub wie jak można zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu sie infekcji proszę o kontakt mailowy lub odpowiedz na forum
pozdrawiam i z góry dziękuję

Dodam jeszcze że kolejnym objawem jest czerwono brunatna plamka na głowie, w środku w okolicach mózgu rybki.


RE: wygięty tułów - bercia289 - 25.05.2009

dokładnie ile masz ryb, być może to choroba neonowa, mogłaś przynieś je z rybą nosicielką która pozarażała inne wcale nie musiała tamta mieć objawów.
jakieś inne objawy?
np. wyblaknięcie kolorów, pływanie głową w dół?
jak to jest to to jest to nie uleczalna choroba

te plamki nie są groźne,


RE: wygięty tułów - ceadis - 25.05.2009

dokładnie tak. A wiesz może jak się nazywa i jak się przed nią chronić?
Neonów mam ok 40, gubików teraz z 10. neonów padło mi niewiele bo 2, ale gubików już 6


RE: wygięty tułów - bercia289 - 25.05.2009

kwarantanna ryby, ale dziwne że gupiki Ci padły, choroba bystrzyków neonowych, a jak są wygięte? do góry czy na boki?


RE: wygięty tułów - ceadis - 25.05.2009

jedna do góry inne na boki


RE: wygięty tułów - viktim - 26.05.2009

przede wszystkim urozmaic pokarm- wprowadz typowo roslinny jako podstawe diety- wszystkie pokarmy przed podaniem namaczaj w wodzie

napisz jak czesto wymieniasz wode i ile

poczytaj o zapaleniu pecherza plawnego lub zapalenie przewodu pokarmowego- poczytaj w necie na ten temat


RE: wygięty tułów - ceadis - 27.05.2009

czytałam ale moja ryby są karmione prawidłowo pokarmem płatkowanym. Pytałam w sklepie akwarystycznym i wychodzi na to że niewystarczająco odkaziłam korzeń który musiał zawierać jakieś bakterie albo związki szkodzące rybom. Oddzieliłam ryby chore od zdrowych i wpuściła środki odkarzające i bakteriobójcze. odpukać na razie sytuacja w akwarium się ustabilizowała i nie widać aby któraś ze zdrowych ryb była chora. dziękuje za pomoc


RE: wygięty tułów - viktim - 27.05.2009

posluchaj, nie sugeruj sie odpowiedziami osob ze sklepu bo o ich niewiedzy przekonalismy sie dosyc czesto- gdyby nie ich dobre rady mielibysmy tak ze 2/3 mniej problemow.

Urozmaic diete- wprowadz pokarm roslinny- w platkach dla wszystkich ryb masz za duzo bialka zwierzecego, ktore prowadzi do nadmiernego tycia ryb.

Powinienes namoczyc pokarm przed podaniem- ryba moze dostac niestrawnosci gdy zachlannie polknie suchy pokarm.

A co z chorymi rybami? Jakie srodki odkazajace i bakteriobojcze wlalas?

napisz jak czesto wymieniasz wode i ile- nie sztuka jest dolac chemii- powinnas znalezc przyczyne choroby.

Skad plesniawka u molinezji???

To, ze akwarystyka zajmujesz sie od 10lat nie znaczy, ze nie popelniasz bledow, ktore mozna latwo wyeliminowac.


RE: wygięty tułów - ceadis - 28.05.2009

Nie twierdzę że nie popełniam błędów, tylko że nigdy nie widziałam takich objawów. Porady szukałam w sklepie akwarystycznym, nie zoologicznym. Osoba która sprzedaje ryby jest bardzo dobrym hodowcą i dał mi podobne rady do TwoichSmile oczywiście zawsze podaje rybom urozmaicony pokarm i mocze dafnie przed podaniem. Ponieważ nie wiedziałam nic konkretnego na temat choroby podałam więc uniwersalny środek- tropical mfc do odkażania i zwalczania pasożytów. Jest kolejna sugestia i prawdopodobnie jedna z przyczyn choroby rybek- przy nauce do sesji egzaminacyjnej nie gasiłam rybom światła, co za tym idzie nie raz miały oświetlenie przez całą noc. Nadmierne Oświetlenie sprzyja zwiększeniu ilości azotanów w wodzie, tym bardziej że posiadam wydzielające ten związek krewetki. Azotan w dużych ilościach jest bardzo szkodliwy i może powodowac zgony. Dodatkowo ryby poprzez brak snu zostały osłabione- a więc były podatne na wszelkiego rodzaju infekcje. Rezultat jaki jest opisałam w temacie. Zamówiłam już testy na zawartość azotanów i innych związków w wodzie i dam znać czy to co mówie jest prawdą.

Jeśli chodzi o Molinezję- dostałam ją w prezencie. Była chora zanim do mnie trafiła. Nie rozumiem tylko skąd to zdziwienie, molinezje też chorująSmile


RE: wygięty tułów - viktim - 29.05.2009

nie chodzi o zdziwienie, ze moly byla chora ale proba doszukania sie przyczyny choroby- zupelnie co innego jezeli rybka przyszla do Ciebie w takim stanie a co innego jak "raptem" sie rozchorowala- dlatego sie pytalam Smile

jak rybki teraz sie czuja?

Moze Twoja teoria ze swiatlem ma racje bytu ale poczytaj jeszcze o puchlinie wodnej http://pl.wikipedia.org/wiki/Posocznica_u_ryb oraz o Ichtiosporidiozie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ichtiosporidioza

chociaz nie chce straszyc Smile

a jak to jest s osobami ze sklepow... oto prosty przypadek, mam problem z okiem mojej ryby wiec udalam sie do olbrzymiego centrum akwa w moim miasteczku i poprosilam o pomoc 4 osoby po kolei zeby sprawdzic ich wiedze. Jeden powiedzial mi, ze nie wie bo jest tu zaledwie od dwoch dni a pozostale 3 przyniosly mi kazda inny srodek na te same objawy... wnioski wysuwaja sie same Sad