(25.11.2010, 11:21)apri cort napisał(a): Trochę przy filtrze łyso, nie wiem czy te rośłinki dadza radę go przysłonić. I co to za jasna krecha na tle korzenia po prawej? jakiś sprzęt?
ta krecha to przyklejona szyba kiedyś zachciało mi się zrobić kotnik więc przedzieliłem akwarium szybą teraz żałuje a nie mam możliwości się tego pozbyć z 2 strony są dwie takie ale na szczęście nie widać a przy filtrze jest ok 6 gałązek ludwigi dwie większe widoczne są na razie, więc powinny zasłonić filtry
ehhhh, żeby mi mąż kiedyś pozwolił na takie akwa... Mnie się podoba, i to bardzo Jeśli chodzi o sadzenie roślin według "planów" to zgadzam się z apri, skoro dążymy do tego aby nasz zbiorniki chociaż troszke przypominały naturę to niech mi ktoś pokaże rośliny w środowisku naturalnym rosnące dajmy na to na drugim planie A poważnie to duże do tyłu żeby nie zasłaniały małych i jest gitara
Ja tam nie widzę niczego złego w tym akwa. Plany są mniej więcej zachowane, przynajmniej póki rośliny nie podrosły. Inna sprawa, że czasem takie kontrolowane zamieszanie wychodzi na plus. Na pewno nie zamierzam się trzymać oklepanych schematów i Ty też nie musisz, tymbardziej że nieźle Ci to wychodzi. Ktoś zasadzi roślinki tak jak w "instrukcji" i wychodzi nuda...
Co do krechy, to nie da się tego po prostu ściąć żyletką...?
Tak sobie myślę o tych nieszczęsnych planach... I dochodzę do wniosku, że są chyba takie dwie szkoły: albo odwzorowanie naturalnego zbiornika, w którym w sumie żadnych zasad nie ma, albo akwarystyka "artystyczna": holendry czy szkoły japońskie, w których tak naprawdę jest zero odwzorowania natury, ale za to jest pięknie i jest pełno zasad