Świetlówki są dość wysoko nad powierzchnią wody, poza tym pokrywa zrobiona jest tak, że z prawej strony praktycznie nie dochodzi światło
no ale już niech będzie... (liczą się dobre chęci, za które bardzo jestem wdzięczna
)
Za jakiś czas planuję obniżyć trochę świetlówki, może coś to da nawet z prawej
Rośliny powierzchniowe na pewno mają w tym swój udział, ale to raczej nie tylko ich wina.
No właśnie, jest skromniutka, bo nie mam dla niej warunków, i tak cieszę się, że od 2 miesięcy jeszcze nie zgniła, mimo, że wydaje mi się ze nie urosła nawet o 1 cm....
Nie powiem Ci co ona za jedna, bo sama nie wiem
(chyba jakaś ludwigia)
Szykuje się nowy obiektyw, więc może z czasem pojawią się jakieś w miarę ostre foty krewetek
EDIT :
Uwaga, uwaga !! Ludwigia zmarniała, jednak ostatni ogryzek wyrwany z podłoża, pływający przy powierzchni wody puszcza nowe ładne liście i wygląda coraz lepiej. (Roślina pobiera CO2 znad powierzchni wody)