(07.06.2015, 22:46)Kelvezu napisał(a): Skalary zaczęły trochę się ganiać, nie widzę jeszcze żadnych wyodrębnionych par czy terytoriów. Powinienem już zacząć myśleć o rozdzieleniu, czy to raczej normalne. Przepychanki trochę szczypania. Żadna ryba nie jest jeszcze pokiereszowana albo zagoniona w kąt. 6 skalarów, młodziaki, jakieś 4-5 cm wysokości. W akwarium są trochę ponad tydzień.
4-5cm to stanowczo za male na tarlo. 8cm to juz predzej.
Za 3-4 mies moze sie dobiora w pary jesli sa to samce i samice.
Przy takim rozmiarze akwa nie musisz ich rozdzielac, znajda sobie oddzielne rewiry.
Pierwsze 2-3 tarla (wyleg ) zazwyczaj, choc nie zawsze, ale sa nieudane.
Aby skutecznie doprowadzac do tarla i w przez ciebie okreslonym czasie, a nie z przypadku, bedziesz musial wrocic do tematu BW i CW, moze przy okazji zrozumiesz o czym pisalem. :-)
Przy pierwszych tarlach mlodych skalarow dosc czesto trafiaja sie "pary" 3 sztuk :-) ale zwykle tarla takich par koncza sie fiaskiem.
Jak juz bedziesz mial pewnosc ze dobrana para (2 sztuki od roznych dostawcow) szykuje sie do tarla, to pozwalasz im na tarlo w ogolnym akwa (przeznaczasz tarlo na straty) i wtedy po pierwszym tarle przekladasz je do oddzielnego akwa w celu poprawienia ich kondycji zywym, lub mrozonym pokarmem co podwyzsza jakosc skladanej ikry i przezywalnosc narybku.
Pozniej pozostaje tylko manipulacja skladem wody i masz tarlo na zadanie, kiedy chcesz, oczywiscie w odpowiednich odstepach czasowych na ponowne "kondycjonowanie" ryb zywym, lub mrozonym pokarmem.