Postów: 123
9
Dołączył: 23.07.2008
moze i mialy ochote na cole
ostatnio jak ogladałam ju ken dens to w przyplywie ochoty na taniec wpadło mi otwarte opakowanie jedzonka do akwa ogólnego
wyzarły juz dosc duzo, i dobrze bo dzis i tak podmiana bedzie:]
*_* kocham skalarki :]
i naleśniki >.<'
Piszę poprawnie po polsku.
jestem kobietą >:[
Postów: 1,894
8
Dołączył: 08.06.2008
Jokeru napisał(a):P.s. - a czemu ladymoto ??
Tak wnioskuje z waszych postów od kąd się znacie wcześniej nie byłeś taki
Postów: 1,410
15
Dołączył: 12.01.2008
peter10 napisał(a):Jokeru napisał(a):P.s. - a czemu ladymoto ??
Tak wnioskuje z waszych postów od kąd się znacie wcześniej nie byłeś taki
Dobra dalszą debatę przenosimy na PW, bo się za duży OT robi
Wszelkie pretensje proszę kierować do
ladymoto
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23.08.2008, 15:03 {2} przez
Jokeru.)
Postów: 123
9
Dołączył: 23.07.2008
eeej wyjdzie ze ja tu jakis potwór jestem
ogólnie to na temat nie wiem co mam napisac:]
*_* kocham skalarki :]
i naleśniki >.<'
Piszę poprawnie po polsku.
jestem kobietą >:[
Postów: 11
1
Dołączył: 02.03.2008
Ja miałam welonkę 5 cm w akwarium 70l.Dawałam jej larwy komarów,które żyły w basenie.Miałam wtedy 5 lat
Postów: 51
2
Dołączył: 26.08.2008
Niewiem czy to jest wpadka
Postów: 272
11
Dołączył: 05.09.2008
gdy miałem 7-8 lat to jakos tak wyszło, że rozmnożyły mi sie gupiki. mój chrzestny (on mnie zaraził akwarystyką) zauważył, że sa troche chore i chciał wlać chloraminy czy czegos innego nie pamietam juz no i wlał. Myśląć, że jeśli wleje wiecej a najlepiej cały flakonik to szybciej wyzdrowieją hehe. I tak oto skończyła się era narybku gupików po 2 godzinach chyba xD.
[...]Tu jest [potrzebna] mądrość.
Kto ma rozum, niech liczbę Bestii przeliczy:
liczba to bowiem człowieka.
A liczba jego: sześćset sześćdziesiąt sześć...
Postów: 38
1
Dołączył: 03.11.2008
Takich historii nie miałam :d ale mam nadzieję, że coraz mniej wszyscy akwaryści będą popełniać takich błędów. W końcu chodzi tu o zdrowie rybek
45l
4 x kirys
4 x gupik
3 x bojownik
1 x glonojad
5 x kardynałek
Piszę poprawnie po polsku.
Postów: 5
2
Dołączył: 30.11.2008
Ja dostałam welonkę w kuli.Nabrudziła trochę już pare godzin po przyniesieniu do domu to wylałam tą wode,a nalałam świeżej prosto z kranu.Męczyła się w tej kuli kilka dni,ale sumienie mnie gryzło i kupiłam akwarium.
Postów: 19
0
Dołączył: 04.12.2008
moja opowieść dotyczy trzyletniego brzdąca, wiec myślę, że kwalifikuje się jako anegdota z początków akwarystyki
Otóż mój bratanek pewnego pięknego poranka stwierdził, że rybki są głodne, więc wrzucił im na śniadanie czekoladowy batonik. Szybka akcja ratunkowa, a potem, jak nam sie wówczas wydawało, pedagogiczna rozmowa z maluszkiem: że to wspaniale dbać o rybki, ale że rybki nie jedzą tego co dzieci, że rybki karmi się suchymi płatkami, itp. Nastepnego dnia dzielny opiekun nakarmił rybki suchymi płatkami. Dokładniej rzecz ujmując suchymi płatkami "Cheerios"...