15.08.2012, 00:00
Witam.
Akwarium 60l, filtr 320l/h chodzi całą dobę. Oświetlenie 1x15w-jarzeniówka i 1x 100w zwykła żarówka czasami daję mniejszą 60w.
Grzałka temp stała 25 st. cel.. żwirek 1-2mm. Obsada 2x fantom, 1x kirys. Rośliny cryptocoryna, trawa, i Aponogeton... Nawozy w postaci płynów z żelazem i potasem, dziś zastosowałem mikro i makro oraz kulki. Odkażanie CMF i sól akwarystyczna.
Otóż kupiłem nowe rośliny, miałem wtedy oświetlenie 15w... zaczęły one robić się żółte i brązowe a na liściach widniały białe nitki, poczytałem w necie i zapytałem w zoologicznym kazali mi dolać żelaza i podkręcić światło. Zrobiłem tak jak mi kazano, jednak nadal to trwało i żółknięcie nie ustawało. Dodałem jeszcze trawę i zauważyłem że woda trochę zaczęła śmierdzieć. Podmieniłem wodę.... woda znów śmierdzi. Wyłożyłem wszystkie rośliny i ryby wrzuciłem do akwa 22 l na dwa dni. Zaczęły mi padać wtedy jak głupie wszystkie ryby. 90% z tego co miałem umarło. Rośliny wróciły wraz z rybkami do starego akwarium z nowym podłożem. Było to jakieś 2 dni temu. jednak ryby wciąż zdychają a rośliny gniją. (cztery razy w sumie zmieniałem wodę w akwarium 60 i 22 litry) Nie mam gdzie kupić testów na NO itp. Przedtem wszystko było ok. Rośliny rosły i ryby miałem już niektóre 2 lata i nie chorowały. Nagle Plaga glonów, gnicia i zdychania ryb. Akwarium oświetlone jest w nocy przyciemnione w dzień- Przykryte jest kocem. Ryby są bardzo słabe. Pływają blisko filtra przy dnie i nie ruszają się z miejsca. Nie jedzą nawet. Z kiryskiem jest nieco lepiej bo się porusza i ładnie pływa a był już prawie martwy. Nie umiem sobie z tym poradzić. Czekam teraz aż akwarium dojdzie do siebie po zmianie wody. Powiedzcie proszę co o tym myślicie, co to może być za dziadostwo?
Akwarium 60l, filtr 320l/h chodzi całą dobę. Oświetlenie 1x15w-jarzeniówka i 1x 100w zwykła żarówka czasami daję mniejszą 60w.
Grzałka temp stała 25 st. cel.. żwirek 1-2mm. Obsada 2x fantom, 1x kirys. Rośliny cryptocoryna, trawa, i Aponogeton... Nawozy w postaci płynów z żelazem i potasem, dziś zastosowałem mikro i makro oraz kulki. Odkażanie CMF i sól akwarystyczna.
Otóż kupiłem nowe rośliny, miałem wtedy oświetlenie 15w... zaczęły one robić się żółte i brązowe a na liściach widniały białe nitki, poczytałem w necie i zapytałem w zoologicznym kazali mi dolać żelaza i podkręcić światło. Zrobiłem tak jak mi kazano, jednak nadal to trwało i żółknięcie nie ustawało. Dodałem jeszcze trawę i zauważyłem że woda trochę zaczęła śmierdzieć. Podmieniłem wodę.... woda znów śmierdzi. Wyłożyłem wszystkie rośliny i ryby wrzuciłem do akwa 22 l na dwa dni. Zaczęły mi padać wtedy jak głupie wszystkie ryby. 90% z tego co miałem umarło. Rośliny wróciły wraz z rybkami do starego akwarium z nowym podłożem. Było to jakieś 2 dni temu. jednak ryby wciąż zdychają a rośliny gniją. (cztery razy w sumie zmieniałem wodę w akwarium 60 i 22 litry) Nie mam gdzie kupić testów na NO itp. Przedtem wszystko było ok. Rośliny rosły i ryby miałem już niektóre 2 lata i nie chorowały. Nagle Plaga glonów, gnicia i zdychania ryb. Akwarium oświetlone jest w nocy przyciemnione w dzień- Przykryte jest kocem. Ryby są bardzo słabe. Pływają blisko filtra przy dnie i nie ruszają się z miejsca. Nie jedzą nawet. Z kiryskiem jest nieco lepiej bo się porusza i ładnie pływa a był już prawie martwy. Nie umiem sobie z tym poradzić. Czekam teraz aż akwarium dojdzie do siebie po zmianie wody. Powiedzcie proszę co o tym myślicie, co to może być za dziadostwo?