Wyjąłem dziś korzeń bo pleśń, która na nim się pojawiła przenosi się na rośliny. Poleży sobie przez weekend w wannie w wodzie z solą (wyjeżdzam i nie będę z niej korzystał) Jak pozbyć się tej pleśni z roślin?
Akwa w miarę, zobaczymy jak się rozwinie...
pleśni z roślin raczej się nie pozbędziesz bez uszkadzania ich...lepiej te najbardziej zajęte usunąć a z resztą zobaczysz....ogólnie prawidłowo postawiony zbiornik z dobrą filtracją i stabilnymi warunkami powinien dać sobie radę sam...ewentualnie poproś znajomego z dojrzałym zbiornikiem o trochę syfu z filtra....spowoduje szybsze dojrzewanie....
Powodzenia życzę i czekam na c.d
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04.11.2011, 14:02 {2} przez Dadario.)
Jest i druga odsłona akwarium.
Dodałem oświetlenie LED RGB. Wyszedł bardzo fajny efekt, niestety słabo widoczny na zdjęciach, które de-facto były zrobione telefonem...
Korzeń po gotowaniu w solance trafił z powrotem do akwa, lecz w troszke innej pozycji. Na jednym ze zdjęć jeszcze bez niego.
Oceńcie sami.
I reszta zdjęć.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07.11.2011, 10:28 {2} przez shorty.)
(04.11.2011, 11:59)shorty napisał(a): Wyjąłem dziś korzeń bo pleśń, która na nim się pojawiła przenosi się na rośliny. Poleży sobie przez weekend w wannie w wodzie z solą (wyjeżdzam i nie będę z niej korzystał) Jak pozbyć się tej pleśni z roślin?
Akwarium żyje już prawie miesiąc. Roślinki rosną jak na drożdżach i suma sumarum wywaliłem juz prawie całe wiadro po przycinkach. Powoli pleśń daje za wygraną, nie wiem czy to wina otosków, które już pływają ponad tydzień oraz krewetek. Na początku przyszłego tygodnia jadę po docelową obsadę
15 brzanek sumatrzańskich
8 piskorków
2-3 bocje pręgowane
A oto zdjęcia, świeżo po przycince.
Sorki za jakość zdjęć - robione telefonem, jak będą ryby to zrobię jakimś dobrym aparatem.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17.11.2011, 21:55 {2} przez shorty.)
Póki co myślę, że osiągnąłem sukces, tzn zero zgonów Do obsady dzisiaj dołączyły 3 bocje pręgowane, pięć piskorków i Helenka.
Po pladze pleśni przyszedł czas na długie nitki na roślinkach. Czytalem ze to efekt przewożenia?