Postów: 356
58
Dołączył: 10.07.2007
Rozmawiałem z fachowcem od Ikoli z Badisu i potwierdził dawkowanie takie jak pisałem wyżej.
Wysłaliśmy też zapytanie bezpośrednio do producenta z prośbą o podanie szczegółów, ale na odpowiedź trzeba będzie poczekać do przyszłego tygodnia.
Postów: 33
3
Dołączył: 26.07.2010
Podsumowanie krótkie:
1. jeśli nie masz glonów - profilaktycznie lej 10ml preparatu na 100l wody
2. jeśli masz glony - lej 40ml preparatu na 100l wody, przy podmianie wody (z reguły podmiana jest 20-50%) lej 20ml (pół dawki) preparatu na 100l wody w akwarium (a nie podmienianej) Stosuj przez 3 tygodnie. Efekt powinien być widoczny....
Konkurencyjni producenci preparatów (taki np. produkt na F) zalecają stosować 100% dawki przez 4 tygodnie.
Czyli preparat IKOLA jest bardziej efektywny, jeśli chodzi o czas przeprowadzenia kuracji oraz o zużycie preparatu.
Na przeprowadzenie kuracji w 200l akwarium potrzebuję: 80ml+40ml+40ml=160ml
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.11.2010, 15:43 {2} przez
toia.)
Postów: 125
35
Dołączył: 12.11.2010
Obsada-parka barwniaka czerwonobrzuchego, 2xL168, 20 neonek inessa.
Wode podmieniam raz na tydzień, około 20 procent. Nawożę kulkami gliniano torfowymi. Bez CO2.
Postów: 63
6
Dołączył: 18.09.2010
Do mnie niestety antyglon nie dotarł - chyba poczta coś nawaliła:/ A glony szaleją...
Postów: 33
3
Dołączył: 26.07.2010
Rafal90 - czyli książkowo wszystko. To skąd to paskudztwo w Twoim akwarium? Mierzyłeś kiedyś poziom azotu i fosforu? Może na jakiś czas odstaw kulki (może producent przedawkował z ilościami N i P). I czy nie za długo świecisz rybkom?
Zobaczymy czy Ikola da radę. Mam nadzieję, że zwalczy glony.
Jakby się nie udało, to proponuję Ci restart akwarium. Rośliny, o ile spyrogyra ustąpi dostaniesz ode mnie. A te Twoje, które są zarażone... na karmę dla żółwia
Postów: 356
58
Dołączył: 10.07.2007
Abstrahując od tego konkretnego preparatu, to ja lejąc cokolwiek przeciw glonom do akwarium nie spodziewałbym się jakiś cudów.
Nie bardzo wyobrażam sobie środek, który w cudowny sposób wybiórczo "zabije" część flory w akwarium a innej części nie ruszy. Bez wspomagania się nie obejdzie. Chemia ma za zadanie jak najbardziej osłabić glony a jak najmniej rośliny. Do tego w zależności od potrzeb trzeba dodać redukcję albo maxymalizację oświetlenia i nawożenia oraz jak najwięcej glonów usunąć mechanicznie (co w przypadku nitek jest istną droga przez mękę).
Rzućcie okiem w tematy o wkładach
Barracuda, tam żeby się pozbyć nitek prawie zrobiłem restart.
Ale dzięki szybkiemu i mocnemu wyjałowieniu wody glony padły, a rośliny dały radę.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.11.2010, 16:01 {2} przez
wolfik.)
Postów: 125
35
Dołączył: 12.11.2010
Toia, wielkie dzięki!.W akwarium świecę nie regularnie, tzn. czasem 8, czasem 10, a czasem 12 godzin. Zrobię restart, ale zanim...z tego co piszesz Wolfik, wkład dał sobie radę z glonami, może też spróbuję, problem tylko w tym, że mam wyłącznie filtr wewnętrzny-Turbo N750. Niby wydajny, ale podobno ta barracuda zmniejszy mi przepływ i to bardzo. Oprócz tego zrobię testy w najbliższym czasie.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.11.2010, 16:25 {2} przez
Rafal90.)
Postów: 33
3
Dołączył: 26.07.2010
Skoro stosujemy wkład do filtra firmy Barracuda - to redukujemy fosfor i azot. Przy takim rozwiązaniu rośliny też głodują, ale pewnie przetrzymają.
Podobny efekt redukcji azotanów i fosforanów uzyskujemy wymieniając wodę w akwarium ;-)
Do glonów pewnie przydała by się jeszcze lampa UV, żeby zabić wszystkie zarodniki.
Mój przypadek jest o tyle ciężki, że glon zwany Spirogyra świetnie się rozwija w takich samych warunkach jak rośliny- czyli to właściwie jest roślinka której nie można wyrwać z akwarium i wyrzucić ;-). Redukowanie światła nic nie daje, redukowanie NPK nic nie daje, zmiękczanie wody nic nie daje. Nie mam siły nawijać nitek, które atakują delikatniejsze rośliny, na szczoteczkę do zębów. Niektórzy leją wywar z zielonej herbaty i też nic nie pomaga. Niektórzy zatrudniają szwadrony amano, kosiarek, ameki czy innych molinezji.
Chętnie spróbuję każdego rozwiązania - i po Ikola spodziewam się cudu - inaczej nie leję tego do akwarium
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.11.2010, 17:11 {2} przez
toia.)
Postów: 33
3
Dołączył: 26.07.2010
Dzień W:
1. akwarium 100x40x50 - 200l
2. fluval 305 z ceramiką i gąbkami
3. światło 2x2x39W
4. CO2 z butli - 3b/sek
5. nawożenie EI
6. roślin - 80% podłoża sporo gatunków
7. ryby: 8 otos + 8 kirys pigmej + 3 a.agassiza + 3 a.kakadu+ 8 gupików do oddania (2,5 cm); 4 amano; RC + babaulti
8. parametry wody - test paskowy: NO3 25; NO2 0; GH 8; KH 5; pH 7; PO4 2;
Ktoś zaraz powie, że mam glony z powodu wysokiego poziomu N i P. Ja nie mam glonów - mam tylko SPYROGYRĘ ;-)
Akwarium zalane preparatem Ikola Antyglon. Woda zrobiła się zielona... Pozostaje czekać i obserwować.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.11.2010, 18:35 {2} przez
toia.)
Postów: 33
3
Dołączył: 26.07.2010
Dzień 1.
Woda lekko zielona. Ryby i krewetki mają się dobrze.
Nitki... są i pewnie będą jeszcze chwilkę. Poobserwujemy czy będą rosnąć czy może... No nic - nie chcę zapeszyć.
Dla ścisłości akwarium zalane 40ml preparatu Ikola na 100l wody.
Parametry wody dzisiaj: takie same jak wczoraj (test paskowy)
Dzień 3.
Zieleń wody ustępuje.
Nitki spirogyry nic sobie nie robią z obecności preparatu w wodzie. Dalej nawijam je na szczoteczkę do zębów.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.12.2010, 23:06 {2} przez
toia.)