09.12.2010, 19:39
Witam wszystkich.
Wiem, że to nie miejsce na to ale postanowiłem tu napisać bo jednak galeria jest - wydaje mi się - najczęściej odwiedzanym działem tego forum, a samo pytanie jest bardzo związane z tematem
Otóż chciałem zapytać czy ktoś nie przyjął by siedmiu - sześciocentymetrowych i kilku malutkich pyszczaków yellow. Zdecydowałem się już teraz przekształcić akwa w BW dlatego szukam dla nich nowego domu.
Zmieniam biotop bo zaczynam odczuwać trudy hodowli pyszczaków w takim małym zbiorniku i w połączeniu z moimi nawykami.
Yellowki rozmnożyły mi się już 4 -krotnie i obawiam się, że wkrótce będę mieć spory a w zasadzie dziecinny problem, a do zakupu 400 setki jeszcze trochę czasu. Do tego mało przebywam w pokoju, a jeśli już to gram na gitarze lub słucham muzy i mam kłopot z płochliwością pysi.
Rybki są zdrowutkie i ładnie wybarwione, przebywały w wodzie zbliżonej parametrami do środowiska naturalnego, nigdy nie chorowały.
Jeżeli ktoś jest ze Śląska, lub tu bywa i chciałby yellowki przygarnąć oczywiście za darmo to zapraszam.
P.s. Zastanawiam się czy ktoś mnie lubi a jednocześnie ma zmienne IP i zapodał mi tyle fajnych ocen w sondzie Bo jeśli to obiektywne oceny 19 osób to naprawdę bardzo mi miło
Pozdrawiam.
Wiem, że to nie miejsce na to ale postanowiłem tu napisać bo jednak galeria jest - wydaje mi się - najczęściej odwiedzanym działem tego forum, a samo pytanie jest bardzo związane z tematem
Otóż chciałem zapytać czy ktoś nie przyjął by siedmiu - sześciocentymetrowych i kilku malutkich pyszczaków yellow. Zdecydowałem się już teraz przekształcić akwa w BW dlatego szukam dla nich nowego domu.
Zmieniam biotop bo zaczynam odczuwać trudy hodowli pyszczaków w takim małym zbiorniku i w połączeniu z moimi nawykami.
Yellowki rozmnożyły mi się już 4 -krotnie i obawiam się, że wkrótce będę mieć spory a w zasadzie dziecinny problem, a do zakupu 400 setki jeszcze trochę czasu. Do tego mało przebywam w pokoju, a jeśli już to gram na gitarze lub słucham muzy i mam kłopot z płochliwością pysi.
Rybki są zdrowutkie i ładnie wybarwione, przebywały w wodzie zbliżonej parametrami do środowiska naturalnego, nigdy nie chorowały.
Jeżeli ktoś jest ze Śląska, lub tu bywa i chciałby yellowki przygarnąć oczywiście za darmo to zapraszam.
P.s. Zastanawiam się czy ktoś mnie lubi a jednocześnie ma zmienne IP i zapodał mi tyle fajnych ocen w sondzie Bo jeśli to obiektywne oceny 19 osób to naprawdę bardzo mi miło
Pozdrawiam.
Who fights to long against the dragons becomes a dragon himself...