Jestem nowa na forum, ale akwarystyką zajmuję się od 1,5 roku. Mam 2 akwaria:
PIERWSZE
Wym: 52/22/30 (dl/szer/wys) - 34l
Jest to mcharium (ale tylko z 2 krewetkami), z obsady to same gupiki (ok. 30 ale większość to 2 tyg maluszki) i jeden malutki glonojad albinos.
Nie ma CO2, filtr to stary HJ-611B, brzęczyk (zredukowany - tylko 2-3 spore bąbelki z kostki na raz lecą). Oświetlenie na oba akwaria (bo stoją obok siebie) to lampa sufitowa- 2 świetlówki po 6500K, 36W. Jest to akwarium chyba oryginalne (nie klejone)
DRUGIE
Wym: 75/28/28 - 59l
Akwarium bardziej roślinne, 2 mieczyki, gurami (ale tylko na tydzień na przechowanie, bo kolega restart robi u siebie), 1 molinezja, 2 kirysy i były 2 glonojady, ale dzisiaj 1 z niewiadomych przyczyn został odłowiony martwy... Filtr kubełkowy z napowietrzaniem Aquael 4.7W 320l/h. Oświetlenie jak wyżej. Akwarium klejone przez tatę ze szkła zwykłego 6mm
No i to w tym większym mam problemy. Zacznę od tego, że w ubiegłą sobotę robiłam restart obu baniaczków. Wymieniłam podłoże (w obu jest takie same) i dołożyłam parę roślinek (pochodziły z jednego zbiornika). Małe akwarium restartowałam, ponieważ musiałam już "wysprzątać" mchy które się nieźle rozrosły. Nie było tam żadnych glonów, tylko resztki niezjedzonego pokarmu.
Za to większy baniaczek sprzątałam z potrzeby ;D Podłoże obrośnięte w zielony glon i resztki pokarmu, na szybach ten sam nalot (tylko nalot brzmi "niewinnie" - to raczej było obrośnięte w ten glon). Miałam tam też tylną ściankę ręcznie robioną ale ją wyrzuciłam. Problemy zaczęły się 2 dni po restarcie: woda zbita/zagęszczona, na powierzchni sama nie wiem jak to nazwać ale wygląda jak kurz pływający po tafli wody
Filtr zapchał się po 2 dniach od startu zbiornika (a w małym jeszcze nie musiałam czyścić do tej pory). Jest w nim dużo roślin ale wszystkie są w glonach, rosną normalnie. Wczoraj rybki zaczęły pływać przy powierzchni więc byłam zmuszona dać więcej tlenu więc podłączyłam awaryjnie z drugiego wyjścia z brzęczyka rurkę. No i ten glonojad ;/
Niezbyt wiem co się dzieje i potrzebuje pomocy, bo w obu zbiornikach są te same warunki, temp i oświetlenie a oba zachowują się bardzo odmiennie, przy czym ten większy nie wygląda zbyt atrakcyjnie porośnięty glonem i jakimś białym nalotem na niektórych roślinkach. Może to przez szkło (ale to już naciągany pomysł) chociaż jedyny, bo oba te zbiorniki różni tylko to, a zakładane były niemal w tym samym czasie a od zawsze tylko z tym jednym mam problemy..... Pomocy...
PIERWSZE
Wym: 52/22/30 (dl/szer/wys) - 34l
Jest to mcharium (ale tylko z 2 krewetkami), z obsady to same gupiki (ok. 30 ale większość to 2 tyg maluszki) i jeden malutki glonojad albinos.
Nie ma CO2, filtr to stary HJ-611B, brzęczyk (zredukowany - tylko 2-3 spore bąbelki z kostki na raz lecą). Oświetlenie na oba akwaria (bo stoją obok siebie) to lampa sufitowa- 2 świetlówki po 6500K, 36W. Jest to akwarium chyba oryginalne (nie klejone)
DRUGIE
Wym: 75/28/28 - 59l
Akwarium bardziej roślinne, 2 mieczyki, gurami (ale tylko na tydzień na przechowanie, bo kolega restart robi u siebie), 1 molinezja, 2 kirysy i były 2 glonojady, ale dzisiaj 1 z niewiadomych przyczyn został odłowiony martwy... Filtr kubełkowy z napowietrzaniem Aquael 4.7W 320l/h. Oświetlenie jak wyżej. Akwarium klejone przez tatę ze szkła zwykłego 6mm
No i to w tym większym mam problemy. Zacznę od tego, że w ubiegłą sobotę robiłam restart obu baniaczków. Wymieniłam podłoże (w obu jest takie same) i dołożyłam parę roślinek (pochodziły z jednego zbiornika). Małe akwarium restartowałam, ponieważ musiałam już "wysprzątać" mchy które się nieźle rozrosły. Nie było tam żadnych glonów, tylko resztki niezjedzonego pokarmu.
Za to większy baniaczek sprzątałam z potrzeby ;D Podłoże obrośnięte w zielony glon i resztki pokarmu, na szybach ten sam nalot (tylko nalot brzmi "niewinnie" - to raczej było obrośnięte w ten glon). Miałam tam też tylną ściankę ręcznie robioną ale ją wyrzuciłam. Problemy zaczęły się 2 dni po restarcie: woda zbita/zagęszczona, na powierzchni sama nie wiem jak to nazwać ale wygląda jak kurz pływający po tafli wody

Niezbyt wiem co się dzieje i potrzebuje pomocy, bo w obu zbiornikach są te same warunki, temp i oświetlenie a oba zachowują się bardzo odmiennie, przy czym ten większy nie wygląda zbyt atrakcyjnie porośnięty glonem i jakimś białym nalotem na niektórych roślinkach. Może to przez szkło (ale to już naciągany pomysł) chociaż jedyny, bo oba te zbiorniki różni tylko to, a zakładane były niemal w tym samym czasie a od zawsze tylko z tym jednym mam problemy..... Pomocy...
