• 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Drugi dzień molinezji w akwarium.
#1

Witam wziąłem wczoraj od sąsiada młode i na 100% zdrowe molinezje, jest ich 6 sztuk. Od wczoraj są pochowane w zielsku przy dnie razem w grupce, w ogóle nie wypływają stamtąd, nie przyjmują pokarmu ani nic, są ogólnie mega mocno płochliwe. Spodziewałem się, że taka sytuacja będzie miała miejsce, zmiana akwarium wiadomo, ale coraz bardziej zaczynam się martwić..
Baniaczek to 80l, są to pierwsze ryby w tym akwarium, z pełnym wyposażeniem akwarium stało 8 dni i po tym czasie je włożyłem.

Może to być nadal wywołane dużym stresem?

Liczę na odpowiedź z Państwa strony.
Pozdrawiam.
#2

8 dni to trochę krótko, powinieneś odczekać minimum 2 tygodnie. Ryby aklimatyzowałeś do nowego zbiornika, czy po prostu wlałeś? Najlepiej gdybyś wrzucił jakieś zdjęcie akwarium i podał więcej szczegółów tj. temperatura, filtr, rośliny itp...
pozdrawiam
#3

Temperatury w obu akwariach były równe tzn. u mnie 26 stopni i u sąsiada również tyle, filtr to aquael fan -1 z wyjętą obudową i zmienią gąbką od filtra na większą, oraz tutaj dodaje fotke.

http://www.fotosik.pl/zdjecie/156ae5c7a91725a4
#4

Akwarium jest w 100% ok i sprzęt również, ale pytanie było, czy aklimatyzowałeś rybki, bo pomimo, że jesteście sąsiadami, to założe się, że w waszych akwariach są różne parametry wody, nie ma opcji, aby były takie same.
#5

ryby młodziutkie, nowe otoczenie, inna woda, nic się nie rusza w zbiorniku ... poczekaj zgłodnieją to zaczną pływać

200 l agassiza, otoski i rodostomusy
http://s2.ifotos.pl/img/Akwa-2Mjp_hhaahrr.jpg
#6

Dziękuję Panowie za włączenie się do tematu. Powiem tak gdy nie ma nikogo w pokoju rybki wypłyną na środek akwarium, ale jak tylko zobaczą człowieka, czy jakikolwiek szmer od razu uciekają w róg jakbym je "paskiem lał" - dosłownie, są tak zestresowane, że jakiekolwiek spojrzenie na akwarium z bliska powoduje, że mało się nie pozabijają. Dodam tak - sąsiad przywiózł je od pewnego hodowcy z giełdy specjalnie dla mnie, na początku były parę godzin w akwarium u niego, a potem trafił do mnie, więc może to kwestia czasu aż się przyzwyczają do nowego otoczenia i im przejdzie paniczny lęk? hmm? Poczekam jeszcze parę dni i wezmę do nich jeszcze parę gupików, może nowe towarzystwo pomoże.

Nie wiem tylko, czy sypać im chodź odrobinę pokarmu, bo w ogóle do niego nie wypływają a nie chciałbym zakwasić wody, zauważyłem, że potrafią delikatnie obskubywać Rogatek.

Pozdrawiam.
#7

Molinezje żywią się glonami, więc nie przesadzaj z pokarmem, a że skubią rośliny to norma.Gupiki sobie odpuść, lepiej będzie 8 kirysków i kilka zmienniaków (4). Każda ryba w nowym zbiorniku jest zestresowana więc daj im trochę czasu


Skocz do: