28.04.2016, 10:15
Cześć,
Zrobiłem restart swojego akwarium, chciałem je zaaranżować całkowicie na nowo i bardzo ładnie mi to wyszło
5 gupików, 3 molinezje i jednego bojownika wrzuciłem do zastępczego akwarium 60 litrów ( dojrzałego rzecz jasna ). Niestety bojownik w tym małym akwarium podgryza gupiki.
W 200 litrach nie było tego problemu.
I moje pytanie, czy mogę samego bojownika wrzucić w świeżo założone 200 litrów ? Woda w 200 litrach jest praktycznie wolna od NH3 / NO2 / NO3 - sprawdzone testami kropelkowymi.
Cykl azotowy jeszcze się nie rozpoczął.
PH to samo, TWO praktycznie ta sama, temperatura ta sama.
Nie zależy mi na szybkim zarybianiu tych 200 litrów. Plan jest taki aby najpierw wszystkie rośliny pięknie się porozrastały, żwirek pokrył się trawką. Jak już będę zadowolony z jego wyglądu to wpuszczę neonki i ramirezki.
Wcześniej jak lipiec nie przewidywałem rybek w tych 200 litrach.
Chodzi tylko o tego bojownika, żeby go odseparować od gupików.
Szkoda mi tych gupików ale bojownika też nie chcę uśmiercić.
Nie mam komu tego bojownika oddać.
No i mam dylemat.
Zrobiłem restart swojego akwarium, chciałem je zaaranżować całkowicie na nowo i bardzo ładnie mi to wyszło
5 gupików, 3 molinezje i jednego bojownika wrzuciłem do zastępczego akwarium 60 litrów ( dojrzałego rzecz jasna ). Niestety bojownik w tym małym akwarium podgryza gupiki.
W 200 litrach nie było tego problemu.
I moje pytanie, czy mogę samego bojownika wrzucić w świeżo założone 200 litrów ? Woda w 200 litrach jest praktycznie wolna od NH3 / NO2 / NO3 - sprawdzone testami kropelkowymi.
Cykl azotowy jeszcze się nie rozpoczął.
PH to samo, TWO praktycznie ta sama, temperatura ta sama.
Nie zależy mi na szybkim zarybianiu tych 200 litrów. Plan jest taki aby najpierw wszystkie rośliny pięknie się porozrastały, żwirek pokrył się trawką. Jak już będę zadowolony z jego wyglądu to wpuszczę neonki i ramirezki.
Wcześniej jak lipiec nie przewidywałem rybek w tych 200 litrach.
Chodzi tylko o tego bojownika, żeby go odseparować od gupików.
Szkoda mi tych gupików ale bojownika też nie chcę uśmiercić.
Nie mam komu tego bojownika oddać.
No i mam dylemat.