09.03.2009, 18:32
Znalazłem w necie ten tekst i zastanawiam się czy to dobre rozumowanie:
Zrobiłem roztwór - 90g K2SO4/ 1 l wody i przy podmianach leję tego tyle żeby uzyskać stężenie 25 ppm na ilość podmienianej wody. W moim wypadku jest to 55 ml roztworu obliczone w/g kalkulatora na 45 litrów podmienianej wody. Oprócz tego codziennie dodaję 10 ml tego roztworu co teoretycznie daje jakieś 2 ppm. Wszystko są to wartości przybliżone bo nie mam możliwości ani zamiaru dokładnego ważenia i odmierzenia nawozu lub roztworu. Akwarium to nie apteka Jak wiadomo testy na potas są drogie i trudno dostępne a nie chce mi się biegać do laboratorium z próbkami wody. No to sobie to obliczyłem w taki sposób przyjmując dawkę 25 ppm jako uzupełnienie poziomu potasu w podmienianej wodzie a 2 ppm jako ilość którą rośliny zużywają w ciągu doby. Bardzo możliwe że moje rozumowanie jest obarczone jakimś błędem i faktyczne poziomy K w akwarium są zupełnie inne ale takie dawkowanie stosuje od kilku miesięcy i jest OK. Rośliny rosną ,nie widać niedoborów K a po glonach zostało tylko wspomnienie. K2SO4 kupiłem w POCH-u bo jak stosowałem nawóz ogrodniczy o nazwie siarczan potasu niczego się nie mogłem doliczyć i rezultaty nawożenia tym szuwaksem były raczej mizerne.
Zrobiłem roztwór - 90g K2SO4/ 1 l wody i przy podmianach leję tego tyle żeby uzyskać stężenie 25 ppm na ilość podmienianej wody. W moim wypadku jest to 55 ml roztworu obliczone w/g kalkulatora na 45 litrów podmienianej wody. Oprócz tego codziennie dodaję 10 ml tego roztworu co teoretycznie daje jakieś 2 ppm. Wszystko są to wartości przybliżone bo nie mam możliwości ani zamiaru dokładnego ważenia i odmierzenia nawozu lub roztworu. Akwarium to nie apteka Jak wiadomo testy na potas są drogie i trudno dostępne a nie chce mi się biegać do laboratorium z próbkami wody. No to sobie to obliczyłem w taki sposób przyjmując dawkę 25 ppm jako uzupełnienie poziomu potasu w podmienianej wodzie a 2 ppm jako ilość którą rośliny zużywają w ciągu doby. Bardzo możliwe że moje rozumowanie jest obarczone jakimś błędem i faktyczne poziomy K w akwarium są zupełnie inne ale takie dawkowanie stosuje od kilku miesięcy i jest OK. Rośliny rosną ,nie widać niedoborów K a po glonach zostało tylko wspomnienie. K2SO4 kupiłem w POCH-u bo jak stosowałem nawóz ogrodniczy o nazwie siarczan potasu niczego się nie mogłem doliczyć i rezultaty nawożenia tym szuwaksem były raczej mizerne.