Witam, pojawiły mi się ślimaki w akwarium, pewnie przyniesione ze sklepu z roślinami. Na razie zobaczyłem 2 ale...lepiej zapobiegać niż leczyć.
Jakie są sposoby na ich wytępienie, poza mechanicznymi...
W tym artykule napisali, że ślimaki ogólnie są pożyteczne w małej ilości i nie jedzą roślin to prawda?
http://www.domowe-akwarium.pl/slimaki-w-akwarium.php
Nie wiadomo jakie to ślimaki. Niektóre będą Ci podskubywały rośliny (może i glony), a inne nie. Ja u siebie w baniaku też mam ślimaczki i jakoś nie widzę specjalnie zniszczonych przez nie roślin. Prawdopodobnie trochę podskubują, ale to tylko trochę, bo tego nie widać. Z drugiej strony coś ogranicza ich populację dość skutecznie, choć nie bardzo wiem co... Może krewetki amano...
Z mojego doświadczenia najskuteczniejsze są inne ślimaki - Ślimak Heleny.
Co do podskubywania roślin - jak pisze repcak - zależy od gataunku. U mnie ani Zatoczki ani Neritina Zebra nie skubały zdrowych roślin, lecz już większe Tylomelanie nie miały takich skrupułów.
Kupuj kupuj. Ja mialem dwie, potem zostala tylko jedna ktora jest do dziś a dno akwarium mam w duzej części pokryte pustymi skorupkami zatoczkow
Efekty widać gołym okiem :>
http://wypoczynek.turystyka.pl/lysica.html
Ja kiedyś miałam ślimaki w akwarium, jednak zbyt długo się niestety nie utrzymały.
Ile średnio taki ślimak żyje? Jeśli chodzi o roślinki to nie miałam problemów z podskubywaniem.
Ja bardzo polecam ślimaki Heleny. W moim akwarium mam 3 i mocno ograniczyły populację zatoczaków i świderków
. U mnie Zatoczaki mocno podjadały rośliny i trzeba było już z nimi walczyć.
a jeszcze jedno, zakupiłem Helenkę (1szt.) a ona mi takie coś zrobiła:
http://imageshack.us/a/img62/2286/w9u3.jpg
jak się wyklują młode, a nie będzie już co jeść - to będą się nawzajem zjadały? Czy jak?
Bo nie chciałbym znowu żeby ich było 50 w akwarium..
Można co prawda je...utylizować mechanicznie, ale nie o to przecież chodzi chyba.
Jak zapanować z kolei nad populacją Helenek?
Nie bój się o nadmiar potomstwa