Witajcie.
Tak jak w temacie, mam mnóstwo małych ślimaczków w akwie i nie wiem co z tym zrobić bo co sprzątam i wydaje mi się, że już ich nie ma, pojawiają się na nowo..
Nie mogę trzymać roślinek bo zaraz ich nie ma :/
Słyszałem o jakiejś odmianie ślimaka, który pomógłby mi je wytępić, ale czy nie poniszczy roślin?
Proszę o pomoc.
Było mnóstwo tematów na ten temat. Wystarczy przejrzeć forum. Wyciągaj je z akwa gdy tylko zobaczysz jakiegoś i kup kilka ślimaków helenek.
Ja miałem inwazję rozdętki i wpuściłem do akwa 2 bocje w celu wytrzebienia powyższych. Też nie jest to za dobre rozwiązanie bo ryby są przenoszone w bardzo krótkich odstępach czasu i to do zbyt małego dla nich akwarium ale po miesiącu nie było śladu po ślimakach. Stosowałem tez pułapki, niestety otoski zwabione smakiem ślimakowej przynęty również wpływały do środka i co rano trzeba je było wyciągać także do pułapek raczej sceptycznie podchodzę. Wyłapywałem tez je za pomocą liścia sałaty, niestety bez naturalnego wroga w postaci bocji nie przyniosło to żądanego efektu bo raczej zmniejszało na bardzo krótko ich populację. Helenki, owszem ale przy wielkiej inwazji ślimaków nie ogarną raczej tematu w całości bo to dziadostwo się szybciej mnożyło niż helenki je wcinały
Najlepiej połączyć kilka metod co wymaga wielkiej cierpliwości i da się ogarnąć. Powodzenia
dzięki kolego za info
zaraz już lecę po Helenki
Ja też mam problem ze ślimakami jednak udało mi się zareagować odpowiednio szybko- a przynajmniej tak mi się wydaje. Zakupiłem 2 Helenki ok. 2 tyg temu. Już widać pierwsze (niewielkie) efekty. Ale mam nadzieję że uda im się zerzreć je wszystkie. Pozdrawiam.
No ja już kupiłem 2 helenki. jedna pływa, a druga jeszcze się nie rusza
Czas pokaże
Pływa? Może samą muszle Ci dali?
Po 2 sztukach nie spodziewaj się w zasadzie konkretnych rezultatów. Będą bardziej służyć jako dodatkowa ozdoba niż sposób likwidację na innych ślimaków.
To zalezy w jakim litrazu. Ja mam tylko 60l, tutaj powoli, ale daja rade.
Myślisz, że przy konkretnej inwazji litraż ma aż takie znaczenie żeby te 2 szt. dały radę? Nie wiem jak to u was wygląda ale u mnie w 54l to przy rozdętce 8 szt. helenki nie dało rady. Po zgaszeniu światła jak to wszystko zaczęło wyłazić to aż się rzygać chciało. Nawet owe helenki były oblazłe rozdętkami. Dziennie wyławiałem kilkadziesiąt sztuk i dopiero bocje się z nimi rozprawiły doszczętnie. Po likwidacji akwarium ciężko było stwierdzić czy to muszle były w podłożu czy raczej podłoże w muszlach. Proponuję wyławiać ile się da wszelkimi metodami zanim się nie rozmnożą do takiego stopnia jak u mnie.
Kupiłem 2 i obie muszle pełne, ale tylko jeden pływa, więc może martwego sprzedali
jutro do kupię 2.
Ten zbiorniczek mam malutki 25L, ale tak jak oskar mówi, jak się zgasi światło to może nie odrazu, ale jak wstaje rano to jest trochę tego.
W niedzielę przenoszę się do 50 L więc jak się pokażą pojedyńcze to Helenki powinny dać radę, a ze starego wyjmę wszystko i wyparzę
to będzie lepsze niż 100 Helenek