Możliwe że ta rybka była z kazirodczego związku. Takie rybki są słabowite.(podatne na choroby, stresują się ciągle, co prowadzi do zapaści)
Przenoszenie do kotników(zmiana otoczenia) to według mnie dodatkowy kłopot i dla Ciebie i dla rybki.
Nawet takie ograniczenia siatką...
Witam mam samice gupika ktora juz ponad miesiac jest zaplodniona ale niechce sie okocic. Widac jest ta plamke i wszystko tak jak powinno być ale nic z tego nie mam jeszcze narybku. Dzisiaj dopiero ja przenioslem do kotnika bo zakupiłem. Jaka powinna byc temperatura wody dla tego gupika? I jaka moze byc przyczyna ze tak dlugo czekam i nic ? Prosze o pomoc i z gory dziekuje.
P.S Uzywalem opcji szukaj i troche oczytalem ale na kazdym forum co innego pisza;/
Optymalną temperaturą jest ok22C. U mnie było podobnie po raz pierwszy, też nie mogłem się doczekać. Czekałem prawie 2 tygodnie gdy zobaczyłem, że zaczyna być gruba. Pierwszy miot mi zeżarła, a teraz jest cały czas gruba i mam pełno narybku który częściowo sama zjada bo co jakiś czas ubywa go. A kiedy zauważyłeś że jest kotna?
juz dawno z ponad miesiac temu jak nie wiecej myslalem ze w akwarium ogolnym tez sie okoci ale nic z tego narazie od 4 godzin jest w kotniku sama.teperatura to 23 stopnie
Musisz cierpliwie czekać u mnie też długo siedziała w kotniku ok 2-4 dni(nie pamiętam) tylko zajrzyj jeszcze wieczorem i rano, ponieważ gupiki lubią się kocić wieczorem lub nad ranem i nie przegap bo będzie po miocie.
Witam
czy mógłby ktoś wrzucić fotkę gupiczki TUŻ PRZED porodem? z góry dziękuję
wg. mnie nie ma zasady dot. tego o jakiej porze dnia sie rodzą
zgadzam się...dla mnie akurat urodziła w samo południe.

Nie używałem kotnika. Sporo narybku zostało zjedzone ale przetrwały najsilniejsze

Tylko tak jak mówiłem wcześniej ona się co ok. 2 dni koci - nie wiem, może jej hormony się pomieszały.
kornik napisał(a):zgadzam się...dla mnie akurat urodziła w samo południe.
Nie używałem kotnika. Sporo narybku zostało zjedzone ale przetrwały najsilniejsze
no a pisze tak dlatego że mi jeszcze ani razu w nocy/nad ranem się nie kociła.
Pascow napisał(a):Tylko tak jak mówiłem wcześniej ona się co ok. 2 dni koci - nie wiem, może jej hormony się pomieszały.
przepraszam co ile? to nie możliwe żeby rodziła małe co 2 dni.