Cześć. Mam taki problem. A mianowicie chciałbym wymienić podłoże w akwa, dołożyć zmienić roślinki, itp itd. Ostatnio trochę grzebałem przy akwa i rodzicom to przeszkadza. I nie zgadzają się na "restart". I tutaj wpadłem na pomysł. Czy w jakiś sposób mogę zesłać plagę glonów na moje akwarium? Tak wielką, że molinezje 2 i 2 glonojady sobie nie poradzą. Czy jest jakiś sposób. Tylko tak, żeby około wypadło na weekend
. Da rade ?
Odłów ryby i wlej nawozu do kwiatów.
bardzo naslonecznij akwarium i jakoś w miarę możliwości podgrzej
Zastanów sie co robisz zeby nie miec glonow, a pozniej zrob cos calkowicie przeciwnego temu xD
Heh. Dzięki za odpowiedź . Akwarium od zalania jest nasłoneczniane słońcem i jakoś nie przeszkadza. A nawozu nie mam skąd wytrzasnąć. Mama nie ma a na działkę w jesień nie będę leciał, bo i tam też pewnie nie ma.
Zawsze możesz puścić "u-boota" do akwarium
co to takiego u-boot
Zadziała ? A rybki przeżyją ? <lol2>
Zadziała i przeżyją
A taki prawdziwy i realistyczny sposób? A czy saletra jako nawóz może być? Jeżeli tak to jak to "zrobić''.