Żartowałam z tym carbonem
Na razie czarnego tła nie ma, ale zbieram się w sobie obiecuję że "kiedyś je znajdę".
Tymczasem aktualizacja, wprawdzie bez szokujących zmian ale za to z fajowskimi stułbiami Do obsady doszły: Gupik Endlera 2+4.
Tak się to prezentuje cztery miesiące od startu. Krypcie wreszcie ruszyły; z rotali zapełniam środek 3-go planu, poza tym bez większych zmian. Barwiący wodę korzeń po lewej chyba wyleci. Nawet ładnego zdjęcia się nie da zrobić, bo woda jest ciągle żółta :/
W obsadzie przybyło po dwa mioty platek i gupików. Młodsze są w parapeciakach a starsze tutaj. Robi się ciasno
Przyznam się, że zaraz jak napisałam posta wsadziłam łapy do wody i wyjęłam korzeń. Herbaciany klimat może i jest fajny, ale tu ma być zielono - nie żółto No więc jak opadnie kurz będzie jakaś prezentacja.
Na miejscu korzenia jest sterta kamieni porośniętych pelią i kawałek kija z tymi mikrozoriami które były na korzeniu.